16
Offtopic / Odp: Gila mnie to! :D
« dnia: Lipca 15, 2011, 23:58:45 »
No to będzie bełcik na Ciacho i Pati
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Idzie Mikołaj w jedną stronę, a Zdunek i Maciek w drugą. Ptaszek wpada na nic. Maciek go przepycha, a Mikołaj się wywraca. Ciacho pomoaga mu wstać. Zdunkep wyprzedza maćka, ciągle do Niego gadając i odwraca się do Niego i ciągle gadają. Maciek odpycha Zdunka i krzyczy "Nie zasłaniaj pięknego widoku" Zdunek odrwaca się i patrzy na Agę i lecą teksty typu "Ona będzie moja". Ogólnie przepychają się słownie o to którego będzie białogłowa. Nie chcą młodszej. Przepychają się rękoma, Aga próbuje ich rozdzielić, upada po tym jak się przepychają i krzyczą "nie wtrącaj się kobieto". Dalej się przepychają słownie i siłowo. Potem Maciek i Zdunek próbują Jej pomóc wstać. Jeden próbuje Ją chwycić i podnieść i dostaje strzała z plaskacza. Drugi zaś sam się przewraca. Aga strzela focha i się obraza. sama się podnosi. Chłopaki próbują wstać, oddalają się od siebie. Zdunek - pchnięcie szablą. Maciek pijackim krokiem odchodzi w bok(przez przypadek, tak na halnym ) i przez przypadek podstawia nogę Zdunkowi i oboje się przewracają. Wstają po chwili. Maciek z góry atakuje szablą Zdunka, krótkie spięcie na bloku Zdunka i obydwoje się przewracają. Przy tym także pozbywają się szabli.
Obydwaj wstają. Patrzy się na palec i porównuje czy ma jednego czy dwóch przeciwników. Zdunek się wydziera "to że jest Was dwóch to nie znaczy że macie ze mną jakieś szanse". Podchodzą bliżej siebie i zaczynają się szarpać. Maciek wali z piąchy, Zdunek łapie Go za nadgarstek i próbując przerzucić, przewraca Go i siebie. Wstają i znowu się szarpią, chwyt za nadgarstki. Tym razem przewraca się Maciek i za nim Zdunek, robiąc przewrót nad Maćkiem. Oczywiście obydwaj gleba. Następnie wstają i jakoś zbliżają się do stołu. Przy przepychance przy stole Zdunek przelatuje na stół, spada na ławkę a potem pod stół(może być też stół obok). Maciek zaczyna Go szukać, schyla się pod stół i tym samym się przewraca. Zdunek próbuje tyłem wyjść spod stołu ale Maciek(który już wstał) kopie Go w tyłek i tym samym sam się przewraca. Zdunek leci trochę do przodu i potem wyturluje się spod stołu. Obydwaj wstają. Zdunek się drze "Szabla, dajcie moją szablę!" Mikołaj próbuje nalać sobie wina do kielicha(stół obok) Maciek zabiera mu butlę. Zdunek widządz butlę ogarnia się i szuka wzrokiem dziewczyny. Zdunek krzyczy "Gdzie jest moja kobieta?" Mikołaj wkurzony że stracił flachę i chce dogryźć im dwóm krzyczy "Gdzie dwóch pijanych tam trzeci korzysta". Zdunek i Maciek oburzeni, walą teksty typu "Jak to, o co chodzi, jak śmiesz" itp. Mikołaj odpowiada, "Wasza jaskółeczka poszła sobie z innym kozakiem"
Lektor na koniec : "Już lepiej przy samym dzbanie siąść, o kobietach nie myśleć i tym samym u towarzyszy zwady nie szukać.
Zdunek i Maciek" O co my się bijemy? O kobietę? Lepiej się napijmy"
W tym momencie zaczynają pić.
Lektor : I w ten sposób zacne trunki znów wygrały z kobietą.
uprzejmie informuje ze operator aparatu, snajper/ desperat, zostanie namierzony przez Moc jeszcze tej nocy i zgładzony w sposob mało krótki. niechaj sie stanie ^^ albowiem.. i tak dla przykładu wypada w koncu kogos na linie do góry fiołkami powiesic, a ze okazja nie skąpa.. toć wartoToć słaby z Ciebie woj
Idzie dwóch pijanych, mocno chwijenym krokiem. Z naprzeciwka idzie panna. Jeden robi kilka kroków w przód, ciągle gadając z drugim zasłonił mu widok panny. Ten który się wkurzył o "zasłonięcie" widoku wręcz chwyta za bark i przepycha drugiego, mówiąc teksty "nie zasłaniaj widoków", "przesuń się, mój widok" itp.Co trzeba zrobić to powymyślać jakieś staropolskie teksty dla wojów i panny. Oraz coś ciekawego dla lektora wymyślić, na rozpoczęcie i ewentualne zakończenie(bądźmy przygotowani na to że nagłośnienie będzie tylko dla lektora, powydzierać się można, ale przy jakiś obrazach czy coś, bo zwykłych dialogów ludzie i tak nie ogarną)
Zaczynają się przepychanki, a zainteresowana panna podchodzi do nich aby ich rozdzielić. W ferworze walki obydwaj odpychają Ją i mówią coś w stylu "kobieto nie wtrącaj się". Panna upada. Mężczyźni spostrzegli że leży i rzucają się aby jej pomóc. Prześcigają się w gestach dobrego wychowania. Chcą jej podać dłoń, jednak są tak schlani że obydwoje upadają. Dama obrażona podnosi się, rzucając kilka słów obrazy, po czym odchodzi. Meżczyźni zaczynają się tłuc w efektownej walce, przekrzykują się w obrazach za splamienie honoru kobiety. W każdym ich ruchu widać że są schlani. Tutaj walka {jakieś typowo pijackie zagrywki, mam trochę pomysłów, ale to w środę}
Kiedy dwaj wojowie są już zmęczeni i zauważyli że kobieta odeszła z kim innym(np. z lektorem), albo w ogóle sobie poszła, dochodzą do wniosku że dalszy pojedynek na śmierć i życie nie ma sensu. Kilka krótkich zdań że głupi są że o kobietę walczą i biorą flachę i idą dalej pić.
coś czuję że na tą 44 się piszęLicz że pójdą za 120 zł
Ciacho to Zdunka na życzenie będziemy dopijać :pW tym przypadku to szkoda organizmu, podobno przy piciu spirytusu to wręcz zżera pęcherzyki płucne, człowiek z ekipy z Tykocina raz opowiadał w jaki sposób to się pije spirytus żeby to było bezpieczne, ja jednak podziękuję takiego czegoś
najlepiej czystym spirytem ^^
Obstawiam, że niektórzy wolą być leczeni niż dobijani, czy też dopijani ; pAle nie ważne co chcą, ważne co w kulturze naszej leży